Do 50-letniej mieszkanki Morąga zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Przekonał ją, że prowadzi akcję przeciwko hakerom kradnącym pieniądze z kont bankowych. Żeby uchronić swoje oszczędności, miała je oddać „pod opiekę” rzekomemu policjantowi. Podał jej numer konta, na który powinna wpłacić wszystkie posiadane środki.
Kobieta poszła do banku, na szczęście pracownicy placówki wykazali się dużą czujnością. Domyślili się, że ich klienta mogła paść ofiarą oszustwa i wezwali na miejsce prawdziwych policjantów, a ci potwierdzili ich podejrzenia.